10 listopada 2014
ODPRAWY(A) POSŁÓW POLSKICH czyli JAKA PIĘKNA TRAGEDIA! (tragi-farsa w kilku aktach, na chór, orkiestrę i takie tam)
od lewej: Mariusz Antoni Kamiński – polski polityk, działacz Prawa i Sprawiedliwości, poseł na Sejm:”co za pech”
Lecz jaka piękna tragedia, no jaka piękna tragedia. Jaka piękna tragedia ech…” Adam Maksym Rogacki – polski polityk, z wykształcenia prawnik, poseł na Sejm:” Chciałem tego sam, więc mam. Moją katastrofę widzę z bliska. To fatalny był plan”. Adam Hofman –polski polityk, poseł na Sejm: „Przesrałem bracie życie co za pech. Lecz jaka piękna tragedia, no jaka piękna tragedia. Jaka piękna tragedia ech…”
(streszczenie:-).
PERSONY.
Jarosław, (tenże właśnie)
Adam, którego i Parysem i Dandysem zowią.
Anna, żona Dandysa.
Melex, rzecznik dyscypliny.
Posłowie innych partii.
Mariusz Antoni oraz Adam Maksym – bohaterowie dramatu.
Kasandra-Jadwiga
Chorus z panien Żoliborsko/Prowincjonalnych (co czasem na jedno wychodzi)
Mieszczanie, pospólstwo, Mastalerek z Brudzińskim ps. JOJO. i inni.
SPRAWA Z WYPRAWY DO MADRYTU!
Prolog Żoliborczyk Jarosław, który gości u siebie posłów, wygłasza monolog, w którym ubolewa nad sytuacją PIS-u. Potępia postępowanie Adama (Parysa-Dandysa), który obsadzając Annę w spółce skarbu państwa, może ściągnąć na partie nieszczęście. Jarosławowi nie podoba się także to, że Dandys próbuje zjednywać sobie przychylność PIS-owczyków wysyłając ich do mediów elektronicznych.
Epeisodion I Na scenie pojawia się Adam . Między dwoma członkami PIS-u następuje wymiana krótkich, ciętych zdań, po których widać, że mają oni inne zasady postępowania i nie darzą się wzajemnie szacunkiem. Adam próbuje zjednać sobie Jarosława, aby ten na radzie partii opowiedział się za zostawieniem Anny w KGHM. Odwołuje się przy tym do lojalności, jaką zademonstrował podczas secesji Zbigniewa, Tadeusza, Beaty i Pitbulla. Jarosław negatywnie i w ostry sposób odpowiada na prośby Adama. Zwraca uwagę na to, że cenniejsza od wierności lojalności jest wierność prawdzie i sprawiedliwości. (w skrócie WPIS)
Pieśń chóru (stasimon) I W pieśni tej chór ubolewa nad nieroztropnością ludzi młodych, którzy poddają się swoim namiętnościom, rozrywkowemu trybowi życia, przechwalaniem się swoimi „atutami” oraz wyjazdami turystycznymi do Rady Europy i przez to gubią samych siebie, ojczyznę i zaprzepaszczają szanse na dobry wynik wyborczy.
Epeisodion II Rozmowa trójki posłów z Rzecznikiem Dyscypliny Karolem ps. Melex. Posłowie obawiają się, że zostaną źle potraktowani (nawet zabici, politycznie) przez Komitet Polityczny. Posłowie żałują wyprawy do Madrytu i obawiają się o los swoich posad, diet i parcia na szkło. Melex próbuje ich pocieszyć, ale nieszczerze. Melex uważa, że na świecie jest o wiele więcej zła niż dobra, że życie człowieka jest nieszczęśliwe i że musi on borykać się z wieloma trudnościami. stwierdzając, że człowiek musi doświadczyć w życiu przykrych chwil, aby docenić szczęście.
Pieśń chóru II „Wy, którzy pospolitą rzeczą władacie”.Pieśń mówi o odpowiedzialności rządzących za powierzonych im ludzi. Zdaniem podmiotu lirycznego powinni oni troszczyć się w pierwszym rzędzie o dobro kraju, przedkładać je nad dobro własne. Albowiem gdy ktoś czyni źle tylko sobie, mniejszą karę ponosi niż ten, kto przy tej okazji gubi innych ludzi. (za J. Kochanowski)
* Istnieją dwa rodzaje komunikatów, jakie przekazuje nam twarz – to, co nadawca chce ujawnić oraz to, co nadawca chce ukryć. Ekspresje stwarzają system komunikacji niewerbalnej posiadający dwa kanały – jeden przekazuje emocje ukazane intencjonalnie, drugi zaś te niekontrolowane. Przekonujące, ale fałszywe ekspresje mogą pojawić się jako pierwsze, a zaraz po nich ujawniają się ekspresje ukrywane przez nadawcę. Autor komunikatu nie jest w stanie powstrzymać mikroekspresji, nawet będąc świadomym, że taka może się na jego twarzy pojawić. „Prawdziwe” ekspresje emocjonalne pojawiają się, ponieważ mięśnie twarzy mogą być uruchamiane mimowolnie, bez myślenia i intencji. Są one wykonywane automatycznie, wyuczone, często nawet wbrew woli nadawcy emocji.
Tego typu mimowolne wyładowania mięśni mimicznych produkowane są zazwyczaj w sytuacjach wysokiego ryzyka, w których osoba zainteresowana ma dużo do zyskania bądź do stracenia. Niemożliwe do podrobienia, trwają do 1/25 sekundy, dlatego też dla większości ludzi są niezauważalne.
Testując czyjąś prawdomówność nie zwracajmy zatem przesadnej uwagi na oczy rozmówcy – kłamstwo zdenerwowanej osoby czaić się będzie raczej w drganiach mięśni jej policzków, ust i czoła. (za P. Ekman, W. Friesen) (wnioski z obserwacji osobników na zdjęciu, proszę przesłać na adres kancelarii Sejmu)
**”Ale się człowiek zhardzieje, Gdy mu się dobrze dzieje; Więc też, kiedy go Fortuna omyli, Wnet głowę zwiesi i powagę zmyli.” (J. Kochanowski, Pieśń IX)