mowa ciała7
3 grudnia 2012

Człowiek rozumny (Homo sapiens) – gatunek ssaka z rodziny człowiekowatych (Hominidae), jedyny występujący współcześnie przedstawiciel rodzaju Homo. Występuje na wszystkich kontynentach oraz w polskiej polityce.

Osobnik stojący z kijami: „Ty tani, kłamliwy, niedobry, zgniły, bezduszny, żmijowaty, jedzący ścierwo, pewny siebie, ignorancki, wysysający krew, całujący psy, bezmózgi, bezf***y, beznadziejny, grubod***ny, bezkręgowy, glizdogłowy worku małpiego g***a”. Osobnik klęczący:”Nazwanie cię głupcem byłoby obrazą dla głupich ludzi. Znałam owce, które mogłyby cię przechytrzyć. Nosiłam sukienki z wyższym IQ, ale ty cały czas myślisz, że jesteś intelektualistą, prawda małpo?”Osobnik piekący steka:”Czy ktoś bardzo proszę może złapać tę cholerną piłkę? Zupełnie jakbym patrzał na bandę niedorozwojów próbujących przelecieć klamkę”. Mały Osobnik tyłem na czworakach:-Pierdzę ogólnie w twoim kierunku. Twoja matka była chomikiem, a ojciec śmierdział skisłymi jagodami”.

 

* Prawdopodobnie jedna z pierwszych konwersacji w dziejach ludzkości, początki „mowy nienawiści”. Potem poszli do szkoły, do pracy, do polityki, do sklepu, po garnitur, po zegarek, po komórkę, po laptopa i z powrotem do jaskini, albo na drzewo. A wydawać by się mogło, że mowa to osiągnięcie człowieka, coś co wyróżnia nas ze świata zwierząt. Koń by się uśmiał:-)

**Nienawiść zaślepia, gniew ogłusza, a ten, kto pragnie zaspokoić żądzę zemsty, może przypadkiem napić się goryczy (A.Dumas ojciec)

***cytaty z filmów: ”Zabawy z Piłką, Witaj Święty Mikołaju, Rybka Zwana Wandą, Monty Python i Święty Graal”.

cameron 2
26 listopada 2012

David William Donald Cameron (Premier Wielkiej Brytanii): Prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż JA potomek Szekspira dogadam się z Niemcami i tym Francuzem czy może też Holendrem, bo się pogubiłem.

Być albo nie być, oto jest pytanie .Jestli w istocie szlachetniejszą rzeczą Znosić pociski zawistnego losu Czy też, stawiwszy czoło morzu nędzy,Przez opór wybrnąć z niego? – Umrzeć – zasnąć, z 300 milionów, zabrać, obciąć – może więcej”. 

 

* Osoba na zdjęciu w zdecydowany sposób pokazuje, że budżet unijny jest z sufitu. Gest jest wyćwiczony i dobrze skorelowany z mimiką twarzy i ekspresją. Warto pamiętać, że gest zawsze powinien poprzedzać słowo. Czyli najpierw ruch, potem tekst. Pokazywanie palcem nie jest eleganckie, ale gdy palec „coś” wskazuje, tylko głupiec patrzy na palec.

 

** Holendrem – prawdopodobnie chodzi o Prezydenta Francji: François Gérard Georges Nicolas Hollande

 

*** Informacja dobra dla Polski w kontekście dogadywania się w sprawie budżetu, trzecie imię Premiera Wielkiej Brytanii brzmi DONALD! Przypadek???

 

DownloadedFile-6
19 listopada 2012

Janusz Piechociński (Psl-owski Brutus, pod wąsem który dopiero zapuszcza): „Waldek, oddaj partię, ministerstwa, mikrofon i to to co trzymasz w ręcach.” Waldemar Pawlak (Psl-owski Cezar, pod wąsem który dopiero co zgolił): ”I ty Brutusie, przeciwko mnie” (Et tu Brute, contra me). Bierz wszystko, ale ręce precz od ipada, bo poobcinam, a pozatym pogłoski o mojej poltycznej śmierci uważam za przesadzone.” 

  • Pawlak Waldemar- a to co się znaczy? 
  • Piechociński Janusz- wieprzka będę szlachtować.
  • P.W.- a na cóż to jest mój wieprzek!
  • P.J.- na konsolację
  • P.W.- po kim??
  • P.J.- toż po Tobie Waldek!
  • P.W.- czy ty się aby nie pospieszyl? wieprzek miał być Twój – to raz, a ja się miał tylko przymierzyć do śmierci politycznej- to dwa!!
  • P.J.- Waldek, jakem Sawickiego zobaczył, to żem zrozumiał, że już pora na ciebie..
  • P.W.- [Pawlak przez zęby] ano zostaw tę robotę… poszedł won… na swoje podwórko… bo ja się zdenerwuję, to taką stypę ci wyprawię, że cały naród będzie ci zazdraszczał! z Tuskiem na czele!!
  • P.J.- Ty cyborgu Ty! To po toś zmartwychwstał, żeby teraz znowu wojnę zaczynać??
  • P.W.-to wy tu zjechali, żeby mnie takie rady dawać? jeszcze we mnie krew nie zastygła, a wy już moją ziemię byle komu oddajecie? żeby wasza noga więcej na moim nie postała! Poszli won, judaszowe plemię! 
*
Osoba po lewej jednym prostym gestem pokazuje, że jest dobrze i bedzie jeszcze lepiej (możliwe jednak, że chce się zabrać „na stopa” w al.Ujazdowskie 1/3
00-583 Warszawa,tel.: (22) 694 60 00 faks: (22) 625 26 37). Osoba po prawej w dramatycznym geście uniesionych rąk z których, chyba „coś” wypadło, pokazuje jak wielki to był ciężar i jak bardzo go brakuje(ciężaru). Szerokość gestu może świadczyć też o pewnej bezradności.Jeden gest/znak znaczy więcej niż tysiąc słów, więc ♥♥♥.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Józef p2
12 listopada 2012

Stoją od lewej: podpułkownik Kazimierz Busler, podpułkownik Franciszek Sobolta, Józef Piłsudski, kapitan Lucjan Miładowski, generał Max Schindler, kapitan Narzymski. Piłsudski (pod wąsem do siebie):Jednym z przekleństw naszego życia, jednym z przekleństw naszego budownictwa państwowego jest to, żeśmy się podzielili na kilka rodzajów Polaków, że mówimy jednym polskim językiem, a inaczej nawet słowa polskie rozumiemy, żeśmy wychowali wśród siebie Polaków różnych gatunków, Polaków z trudnością się porozumiewających,(…) czeka nas pod tym względem wielki wysiłek, na który my wszyscy, nowoczesne pokolenie, zdobyć się musimy, jeżeli chcemy zabezpieczyć następnym pokoleniom łatwe życie, jeżeli chcemy obrócić tak daleko koło historii, aby wielka Rzeczpospolita Polska była największą potęga nie tylko wojenną, lecz także kulturalną na całym wschodzie”.

 

* W sytuacji kiedy trzeba dłużej stać w jednym miejscu (np. pozując do zdjęcia, lub prowadząc prezentację), dobrze jest utrzymać ciężar ciała na obydwu nogach, ze względów energetycznych( nogi mniej się męczą) i wizualnych(nie przestępujemy z nogi na nogę). Na zdjęciu tylko osoba w środku nie zastosowała się do tej porady i cały ciężar ciała ma na nodze lewej(może w tym czasie wspierała jeszcze lewą nogę w parlamencie?). Pozostali mają ciężar ciała na obydwu nogach, widać natomiast ich speszenie obiektywem aparatu. Jedni patrzą w przestrzeń drudzy na boki, a niektórzy w obiektyw. No cóż widać brak doświadczeń w „ustawkach” z tabloidami.

 

fot. Narodowe Archiwum Cyfrowe, syg. 1-A-65

janowicz5
5 listopada 2012

Jerzy”Jerzyk” Janowicz (Polski tenisista podczas prestiżowego turnieju ATP Masters w paryskiej hali Bercy doszedł do finału) : „Lustereczko, lustereczko powiedz przecie, kto będzie w pierwszej piątce tenisa na świecie?” 

Lustereczko (tu pod postacią nagrody, a’la popielniczka z luxfera i jak to często w baśniach bywa, wierszem):

„Jerzyk Janowicz”

Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też! 

Pyta  Murray: „Panie jeżu,
Co to pan ma na kołnierzu?”
„Mam ja igły, ostre igły,
By mnie gwiazdy(tenisa) nie ostrzygły!”
Idzie jeż, idzie jeż,
Może ciebie pokłuć też!
Zoczył jeża francuz Simon:
„Po co panu tyle igieł?”
„Mam ja igły, ostre igły,
By mnie gwiazdy(tenisa) nie ostrzygły!”
Serb( Tipsarevic) ma kłopot świeży:
„Po co pan się tak najeżył?”
„Mam ja igły, ostre igły,
Będę z igieł robił widły! ” By mnie gwiazdy(tenisa) nie ostrzygły
Wziął sam Cilic  nogi za pas:
„Tyle wideł! Taki zapas!”
W parę chwil już był w Australii:
„Ludzie moi najłaskawsi,
Otwierajcie drzwi galopem,
Polak wygra Australian Open

Idzie jeż, idzie jeż, Może ciebie pokłuć też!

(za Janem Brzechwą)

 

*Osoba na zdjęciu wpatruje się z czułością w przedmiot pożądania(jak widać nie mroczny). Oczy mówią”Mam Cię i już Cię nie wypuszczę”. Dłonie delikatnie trzymają trofeum. Co tu dużo pisać, prawdziwe wejście smoka i Narodziny Gwiazdy.  Happy Birthday to You.

 

fot. PAP/EPA